| Piłka ręczna / Europejskie puchary
We wtorek 30 kwietnia Orlen Wisła Płock zmierzy się w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Europejskiej ze Sportingiem. We wtorek zespół z Mazowsza pokonał wicemistrza Portugalii w Lizbonie 29:25. – Powalczymy o zwycięstwo. Pierwszy mecz o niczym nie przesądza – zapewniał przed spotkaniem trener Nafciarzy Xavi Sabate.
– Do rewanżu ze Sportingiem w 1/8 finału Ligi Europejskiej przygotowujemy się solidnie. Powalczymy o zwycięstwo. Pierwszy mecz o niczym nie przesądza, choć lepiej mieć już jeden wygrany pojedynek i kilka bramek w zapasie – powiedział trener piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Sabate.
– W pierwszej połowie mieliśmy problem w obronie, w drugiej skorygowaliśmy to i wspieraliśmy bramkarza. W ataku kontrolowaliśmy czas i każdą sytuację. Możemy być usatysfakcjonowani rezultatem, ale oczywiście nie możemy jeszcze się zrelaksować – podsumował Sabate.
Płocczanie wygrali w Portugalii, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji. – Sporting pokazał w ostatnich dwóch latach w Lidze Mistrzów, że jest groźnym zespołem. Dlatego musimy solidnie przygotować się do drugiego meczu. Ten etap to 120 minut i teraz przed nami druga połowa. Na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie. Najważniejsza będzie nasza reakcja w kluczowych momentach spotkania – tłumaczy trener Orlen Wisły.
Polska drużyna jest bardzo zadowolona ze zwycięstwa w pierwszym meczu na wyjeździe. – Jednak musimy nadal mocno pracować i pokazać, że zależy nam na kwalifikacji do następnej rundy rozgrywek. Dlatego przygotowujemy się do rewanżu i na walkę o zwycięstwo. Pierwszy mecz jeszcze o niczym nie przesądza, choć lepiej mieć za sobą wygrany pojedynek i kilka bramek w zapasie – stwierdził Sabate.
Rewanż odbędzie się we wtorek o godz. 20.45 w Orlen Arenie. Zwycięzca dwumeczu awansuje do ćwierćfinału LE, w którym zmierzy się z lepszą drużyną z pary duński GOG – CSKA Moskwa.